Skip to main content

NIKITA KATRAKOV

Czy malarstwo i tatuaż łączą się ze sobą? O tym między innymi opowie Nikita Katrakov; tatuator, który jest także miłośnikiem malarstwa olejnego. Już jakiś czas temu zaczął dzielić się swoją wiedzą i stale prowadzi seminarium. Jak zaczęła się jego przygoda z tą sztuką i jak wygląda dzisiaj? Przekonajcie się sami!

 

Od tatuażu do malarstwa, czy od malarstwa do tatuażu?

D.B: Na początku zaznaczę, że prócz malarstwa, Twoją kolejną pasją jest oczywiście tatuowanie. Czy jesteś w stanie stwierdzić, co było pierwsze? 

N.K: Moja przygoda zaczęła się od malarstwa. Od początku byłem zdania, że najpierw warto nauczyć się malować, żeby potem robić dobrze wykonane tatuaże. 

D.B: Jestem bardzo ciekawa, jak długo trwa Twoja przygoda z malowaniem. Kiedy zacząłeś i jak wyglądał ten proces?

N.K: Tak naprawdę, to rysuję od dziecka i ta sztuka towarzyszyła mi od najmłodszych chwil. Malowanie natomiast przyszło razem z wiekiem. W 2011 roku priorytetem dla mnie stało się malowanie farbami olejnymi. 

D.B: Czy oprócz malowania olejnego, jest inny rodzaj, który lubisz? 

N.K: W tym momencie, mogę śmiało powiedzieć, że lubię wszystko, co jest związane ze sztuką! 

 

Droga do bycia mistrzem

 

D.B:. Z jakich źródeł zdobywałeś lub dalej zdobywasz swoją wiedzę? 

N.K: Uczy mnie życie:  eksperymenty, doświadczenie od starszych i nowych artystów i malarzy. Dużo także daje zwiedzanie galerii oraz czytanie literatury, która porządkuję zdobytą wiedzę.

 

“Największą frajdę sprawia mi postęp moich podopiecznych…”

 

D.B: Jak czujesz się w roli nauczyciela? Przekazywanie swojej wiedzy daje Ci frajdę?

N.K: Dobrze, nie narzekam (śmiech). Największą frajdę sprawia mi postęp moich podopiecznych. Jest to bardzo miłe uczucie.  

D.B:  Przejdę teraz do tematyki ostatniego seminarium, które odbyło się 16 i 17 października w Toruniu w studiu tatuażu Phoenix Rising Tattoo. Zdradź nam proszę, czy uczestnicy sami wybierają prace, które będą malować, czy masz w tym swoją ingerencję? 

N.K: W przypadku moich seminarium, każdy uczestnik może sam wybrać referencje oraz format, w których chce się sprawdzić. Jeśli jest potrzeba oczywiście z chęcią doradzam.

 

 

D.B: Zapewne część z czytelników chciałoby się dowiedzieć, czy jest możliwość zakupu wykonanych prac podczas seminarium. Czy jest taka szansa? 

N.K: Tutaj wszystko zależy do artysty, który wykonał dany obraz. Najlepiej to właśnie z nim kontaktować się w tej sprawie. 

D.B: Czy wiadomo już, kiedy odbędzie się następne seminarium?

N.K: Daty następnych seminariów można będzie zobaczyć już wkrótce. Poza tym, pomału planuję już daty na następny rok.

 

 

Przydatne linki