W 2022 roku zdobył 82 nagrody na 11 konwencjach tatuażu, prowadził seminaria tatuatorskie w Polsce i na świecie, w 2023 planuje podróże do USA, Azji i Ameryki Południowej. Ten artysta zna światowe trendy jak nikt inny!
Tatuaże latami przechodziły przez wiele różnych trendów. Jakie tatuaże będą popularne w 2023 roku? Jak kształtują się ogólnoświatowe trendy? Na te pytania odpowiada Łukasz Smyku – tatuażysta, właściciel Dead Body Tattoo i T-800 Studio, wykładowca, podróżnik.
Dużo podróżujesz, w ubiegłym roku byłeś na wielu światowych konwencjach tatuażu. Czy możesz opisać, jak wyglądała branża tatuażu w 2022 roku?
Rok 2022 to tak naprawdę stopnienie lodów. Na nowo pojawiła się opcja podróżowania oraz konwencji tatuażu. Nareszcie zobaczyliśmy się ze wszystkimi znajomymi, przyjaciółmi z branży. Jest to czas, w którym w końcu obostrzenia zelżały i nie są tak dokuczliwe (zamknięte restauracje, noszenie maseczek itd.) To także rok wielkich zmian na świecie, jak i w Polsce więc każdy pyta co przyniesie jutro…
Podczas swojego 3-miesięcznego wypadu do USA, zdobyłeś 49 nagród. Uczestniczyłeś m.in. w konwencjach w Nowym Jorku, Chicago, Waszyngtonie, El Paso czy Cleveland a w całym 2022 było ich znacznie więcej. Który event najbardziej utkwił Ci w pamięci?
Myślę, że jednym z najbardziej zapamiętanych wyjazdów było El Paso, ponieważ był to mój pierwszy raz w Teksasie, a muszę dodać, że byłem bardzo ciekaw tego stanu, słysząc o nim tak wiele. Również zgadzam się z tą opinią, że jest to naprawdę inne i wyróżniające się miejsce w Stanach, a co najważniejsze i bardzo rzadko spotykane to to, że po weekendzie znaliśmy się ze wszystkimi uczestnikami konwentu. Atmosfera była niezwykle rodzinna. Kolejną z nich jest konwencja w Los Angeles, z uwagi na bardzo wysoki poziom prac. Okolica, w której odbywa się ten event, jest bardzo wyjątkowa. Zawsze spotykamy tam niezliczoną ilość znajomych.
Konwencje tatuażu to najlepszy sposób promowania swojej twórczości.
Osoby, które podróżują po świecie, dużo się uczą. To szansa na nowe znajomości, poznanie ciekawych miejsc i lepszą organizacji swojego czasu. Jest to jednak spore i czasem męczące wyzwanie. Co dają Ci podróże, udział w konwencjach na całym świecie i guest spoty?
Ludzie często mnie pytają, co daje mi tyle energii — odpowiadam: jednym z 3 czynników są właśnie podróże. Piękne widoki to energia nie do opisania. Staram się ukazać, chodź częściowy proces tego efektu na moim kanale YouTube — Lukas Smyku z Tatuażem przez Świat.
Co do konwencji tatuażu, uważam, że to najlepszy sposób promowania swojej twórczości. Nigdzie nie ma tylu osób zainteresowanych tym zjawiskiem, co na konwencji. Sama rywalizacja daje również ogromny motor napędowy, który uwielbiam od zawsze. Od momentu, kiedy zaczynałem jeździć na konwencje w lutym 2010 roku do dzisiaj, traktuje to również jako zawody ogólnopolskie, europejskie i w końcu międzynarodowe. Konkurencje są właśnie po to, aby brać w nich udział, dać z siebie wszystko i pokazać się z jak najlepszej strony. To naprawę pomaga stawać się coraz lepszym. Tym samym tylko w roku 2022 stanąłem na podium 82 razy — co jest moim podwójnym życiowym rekordem, przebijając 2018 rok, w którym zdobyłem 40 nagród.
Guest spoty to przede wszystkim czas na rozmowy i bliższe poznanie, bo ciężko to zrobić nawet na czterech afterparty, 3-dniowej konwencji. (śmiech) Na guest spocie jest czas na wymianę doświadczeń, rozmowy o innych zajawkach i dowiedzeniu się o sobie czegoś więcej.
fot.: archiwum zdjęć studia Dead Body Tattoo
To był dla Ciebie intensywny rok, w którym zdobyłeś wiele nagród. Z jakiej dziary jesteś najbardziej dumny?
Jestem dumny tak naprawdę ze wszystkich tych dziar. To już 5. rok z moim Horror Fantasy i niczym innym. Dlatego cieszę się, że nadal znajduje w tym stylu dużo radochy i każdy dzień to dla mnie coś nowego.
Czy odwiedzając konwencje w różnych częściach świata, zauważyłeś, że style i trendy w tatuażu różnią się od siebie w zależności od regionu, a może moda zmienia się ogólnoświatowo?
Każdy z krajów ma swoje własne style i trendy, co ciekawie jest obserwować, podróżując po konwencjach globalnie. Bywają jednak takie, które przebijają się w pewnym okresie na cały świat, jak np. tatuaż japoński. Aktualnie w wielu miejscach na świecie zauważa się bardzo duży wzrost popularności tatuażu old school’owego i mikrorealizmu.
fot.: archiwum zdjęć studia Dead Body Tattoo
Świeży styl i doskonała jakość to gwarancja sukcesu w branży tatuażu.
Prowadzisz profesjonalne seminaria tatuatorskie, gdzie spotykasz wielu młodych tatuażystów. Jak oceniasz ich poziom?
Młodzi artyści są bardzo ambitni i mają otwarte głowy. Chcą się szkolić, stawać się coraz lepszymi i doskonalić swój warsztat. Jeżdżą na konwencje prezentując swój tatuaż, chętnie uczestniczą również w innych wydarzeniach. Oczywiście żadnej grupy społecznej na świecie nie można uogólniać, bo zdarzają się również zupełne przeciwieństwa tych osób.
Coraz częściej artyści, którzy chcą utrzymać się w tym zawodzie, muszą zadbać nie tylko o rzemiosło, ale też swój wizerunek. Co zrobić, żeby wyróżnić się w branży?
Branża zawsze potrzebuje i docenia jedno — świeżość. Nie wyróżnimy się na świecie, będąc kolejną kopią kogoś. Tylko przelanie jak najwięcej siebie do swoich projektów, gwarantuje nam, że stworzymy świeży styl z doskonałą jakością, który będzie wyróżniał się na całym globie. Oczywiście, że będzie to kosztowało wiele ciężkiej pracy i wyrzeczeń, ale wierzcie mi, warto!
fot.: archiwum zdjęć studia Dead Body Tattoo
Od inspiracji do realizacji.
Jak sam mówisz, mijają lata, jak robisz tatuaże Horror Fantasy a Twój styl, jak widać, nadal jest na topie. Skąd czerpiesz inspiracje?
Inspiracją tak naprawdę może być wszystko. Otoczenie, kino, wrzeszcząca kobieta. (śmiech) Tak naprawdę w główniej mierze to chyba moja głowa zniszczona przez oglądanie horrorów od najmłodszych lat.
Jaki wpływ na Ciebie jako artystę mają nowe technologie i rozwiązania? Lubisz takie nowości czy raczej na razie się im uważnie przyglądasz?
Jeśli chodzi o technologię dotyczącą sprzętu i akcesoriów podczas pracy, to nie czekam nawet sekundy, sprawdzam wszystko, co nowe. Jeśli natomiast mówimy o sztucznej inteligencji, która robi projekt za tatuatora po wpisaniu jedynie frazy, a to już się dzieje, to ja przyglądam się z boku i patrzę na to spod byka.
fot.: archiwum zdjęć studia Dead Body Tattoo
Poza tym, że bierzesz udział w wielu konwencjach, to pewnie też zastanawiasz się w jakim kierunku zmierza sztuka tatuażu. Czy potrafisz przewidzieć, jakie będą trendy w tatuażu w 2023?
Myślę, że największą popularnością będą cieszyły się małe tatuaże z trzech prostych przyczyn. Po pierwsze zajmują dużo mniej czasu, przez co z automatu stają się mniej bolesne – to po drugie, a po trzecie oczywiście są tańsze, przez co dużo więcej osób będzie w stanie sobie na nie pozwolić.
Istnieje wiele powodów, dla których tatuaże stają się coraz bardziej modne. Po pierwsze nie wzbudzają już tak dużo kontrowersji, są raczej formą wyrażania swojej indywidualności, po drugie tatuaże stają się coraz bardziej dostępne, bo dobre studia tatuażu możemy znaleźć prawie w każdej dzielnicy. Równie ważne jest to, że tatuażyści to częściej artyści niż rzemieślnicy. Technologia dodatkowo ułatwia kontakt i umawianie się na sesje.