„Najgorsze polskie tatuaże” od kulis!
Jesteśmy już po premierze programu „Najgorsze polskie tatuaże”, o którym wspominaliśmy na blogu w styczniu. W każdym odcinku czworo zdesperowanych uczestników, którzy pragną zapomnieć o swoich nieudanych dziarach, trafia w ręce profesjonalistów. Po premierze w serwisie Player.pl przekonaliśmy się, że te metamorfozy są naprawdę spektakularne. Jednak na srebrnym ekranie nie widzimy wszystkiego! Dlatego Kaja oraz Tomek z krakowskiego studia Kult Tattoo opowiedzą nam o kulisach „Najgorszych polskich tatuaży”.
Gdzie i kiedy oglądać?
Cały sezon „Najgorszych polskich tatuaży” już od 20 lutego zagości w wiosennej ramówce stacji TTV, gdzie w każdą sobotę o 22.00 widzowie będą mogli śledzić zmagania tatuatorów z błędami młodości, utrwalonymi na skórze uczestników. Dla spóźnialskich jest jednak dobra wiadomość! Wszystkie 12 odcinków tej serii, będą dostępne w serwisie VOD – Player.pl. – na ten moment możecie wykupić dostęp do 10 z nich. Z kolei odcinek pilotażowy już w tej chwili, każdy z was może obejrzeć całkowicie za darmo!
W oczekiwaniu na telewizyjną premierę poznajmy kulisy produkcji!
https://www.youtube.com/watch?v=RFnADLkRfx0
„Najgorsze polskie tatuaże” oczami artystów ze studia Kult Tattoo
M.W.: Producenci programu “Najgorsze polskie tatuaże” sami zaoferowali wam możliwość udziału w tym telewizyjnym show, czy zostaliście wyłonieni na drodze castingu?
Tomasz Florek: Moja przygoda z telewizyjnym show zaczęła się przez przypadek, ponieważ tego dnia miało mnie nie być w studiu i na casting przyszedłem niezaproszony. Jednak ciekawska natura pozwoliła mi się wkupić w serca twórców programu i tak oto zostałem wybranyKaja Chodorowska: Producenci programu znaleźli mnie sami i zgłosili się do mnie bezpośrednio, podobnie jak do wielu innych artystów. To właśnie spośród nich zostałam wybrana. M.W.: Pięciu tatuatorów, czterech uczestników, dziara do poprawienia…, a to wszystko pod czujnym okiem kamer w jednym odcinku mamy czworo tatuatorów, potem w kolejnym inne zestawienie. Czuliście presję czasu? Czy był to wasz pierwszy występ w telewizji? T.F.: Pierwsze godziny na planie były bardzo ciężkie, nigdy nie tatuowałem pod czujnym okiem kamery. Czułem dużą presję czasu, na każdy tatuaż miałem określoną ilość czasu i tak, to był mój debiut w telewizji.K.Ch.: Pierwszy dzień na planie był zarazem moim telewizyjnym debiutem; nigdy wcześniej nie miałam styczności z telewizją. Byłam bardzo zestresowana, nie spałam cała noc. Stres puścił dopiero wtedy, kiedy usiadłam do dziarania. Faktycznie presja czasu była najbardziej uciążliwa, do kamer szybko się przyzwyczaiłam; za najważniejsze przyjęłam po prostu zrobienie fajnego tatuażu.
M.W.: Z “Juniorem”, Pawłem Reduchem i Łukaszem Kaczmarkiem zapewne znaliście się już wcześniej, w końcu to znane nazwiska w branży. Jak współpracowało się wam razem, podczas nagrań?
T.F.: Podczas nagrań świetnie nam się współpracowało, a nasze relacje po programie nadal są zażyłe i staramy się je takimi utrzymać. Program bardzo nas do siebie zbliżył.
K.Ch.: Z chłopakami znam się od dawna, a z Tomkiem pracujemy na co dzień w Krakowie tuż obok siebie, więc atmosfera nie była napięta. Wręcz przeciwnie, wrzuciliśmy na luz! Bardzo się cieszę, że miałam możliwość poznać bliżej Sebastiana, ponieważ praca z tatuatorem o tak długoletnim stażu to dla mnie bardzo cenne doświadczenie.
M.W.: Zapewne nie możecie zdradzać szczegółów, ale czy któryś z uczestników szczególnie zapadł wam w pamięć? W którym odcinku możemy zobaczyć tę sytuację na ekranie?
T.F.: Najbardziej zapadł mi w pamięć Mykola ze swoim tatuażem na klatce piersiowej. Historia z nim związana poruszyła mnie najmocniej ze wszystkich, które dzięki temu programowi udało mi się poznać. Niestety nie mogę już więcej zdradzić, szczegóły poznacie podczas emisji odcinka!K.Ch.: Pamiętam doskonale wszystkich uczestników. Każdy odcinek to inna ciekawa historia i osobowość bohatera. Ze wszystkimi nawiązałam super relacje w programie, a z niektórymi jestem dalej w kontakcie.
Koniecznie sprawdźcie jak radzą sobie artyści już w tę sobotę na TTV, albo odwiedźcie ich profile na Instagramie. No i dajcie znać czy macie jakieś tatuaże, o których… wolelibyście zapomnieć?