Digital-paiting to technika, którą postrzega się w kategoriach użytkowych; dlatego bardzo często znajduje zastosowanie przy produkcji gier czy filmów. Jednakże korzysta z niej wiele osób w środowisku artystycznym, czego znakomitym przykładem jest właśnie Dominika. Jej wyjątkowe portrety przedstawiają ludzi w nieco innym, „wytatuowanym wydaniu”. Artystka dobiera tatuaże do osobowości oraz stylu portretowanej osoby… i trzeba przyznać, że wychodzi jej to znakomicie! Prace, które tworzy, wzbudzają zainteresowanie zarówno polskich, jak i zagranicznych celebrytów.
Jak długo zajmujesz się malarstwem cyfrowym?
Na tablecie rysuję już nieco ponad 6 lat, ale nie od razu chwyciłam za tablet graficzny. Najpierw zajmowałam się teksturowaniem modeli 3D do gier komputerowych. Dopiero po pewnym czasie zaczęłam rysować. Oczywiście początki były trudne, ale ja od zawsze chciałam rozwijać się artystycznie. Gdyby sztuka nie była moją pasją, to nie odebrałabym dyplomu z fotografii na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Opolskiego!
Dlaczego zdecydowałaś się uczynić z tatuaż przedmiotem swoich prac? Skąd w ogóle wzięło się Twoje zainteresowanie tatuażem?
Uwielbiam tatuaże! Jak do tej pory mam ich kilka, a w przyszłości oczywiście planuję więcej! Od dziecka eksperymentowałam z różnymi technikami; czy to tradycyjnymi, czy cyfrowymi. Dlatego myślę, że moje zainteresowanie tatuażem przyszło naturalnie, z czasem. Miałam około 18 lat. Za namową tatuujących znajomych kupiłam pierwszą maszynkę cewkową, jednak zaczęłam ćwiczyć dopiero 3 lata temu. Wcześniej trochę się bałam; zresztą nadal robię to na sztucznych skórach.
Czy w przyszłości planujesz zająć się tatuowaniem? A może skupiasz się tylko na tworzeniu grafik i obrazów?
Zdarza się, że pomogę zaprojektować wzór niezdecydowanemu znajomemu, ale digital-paiting pochłania większość mojego czasu, więc nie jestem w stanie popracować z maszynką. Mam jednak znajomych, którzy w każdej chwili są gotowi mnie poprowadzić, przyjąć do własnego studia. To bardzo budujące. Nie wykluczam, ze w przyszłości zajmę się tatuaowaniem na poważnie!
Jak oceniasz branżę tatuażu – jakie jest to środowisko?
Poznałam sporo ludzi z tej branży; czy to jeżdżąc na konwenty, czy tatuując się. Uważam, że są to, w zdecydowanej większości, mega pozytywni ludzie. Biorąc pod uwagę, że powolutku sama coś próbuję i dokształcam się w tatuowaniu, zawsze mogłam i mogę liczyć na radę oraz wsparcie znanych mi artystów. Całe szczęście nie traktują tego jako „tajemnej wiedzy”, przeznaczonej tylko dla wybranych! (śmiech)
Mamy kwiecień 2020 roku i wszyscy doskonale wiemy, w jak trudnej sytuacji znajduje się gospodarka. Czy jako artystka odczułaś skutki epidemii wirusa SARS-COV-2?
Niestety i ja odczułam skutki pandemii. Moje dochody spadły o jakieś 70% i to już we wcześniejszych miesiącach czyli w lutym oraz marcu. Skupiłam się więc na teksturowaniu modeli 3D do gier, czyli wróciłam do robienia czegoś, co było dla mnie zajęciem dodatkowym. Cóż, jak na razie znów stało się głównym źródłem utrzymania, bo mam z tego pewniejszy przychód. Jednak planuję powoli wracać do rysowania. Wiem, że w sytuacji jaka panuje teraz, ludzie najzwyczajniej w świecie nie mają dodatkowych pieniędzy, które mogliby przeznaczyć na obrazy. Są ważniejsze wydatki.
Czy skorzystasz z „Tarczy Antykryzysowej 2.0”, oferowanej przez Rząd małym przedsiębiorstwom i jednoosobowym działalnościom?
Tak. Złożyłam dwa wnioski: o zwolnienie z płacenia składek ZUS przez 3 miesiące oraz na jednorazowe postojowe. Cóż, jak na razie wciąż czekam na jakąkolwiek odpowiedź…
Dziękuję Ci za rozmowę, mam nadzieję, że będziesz mogła ze spokojem wrócić do rysowania i rozwiniesz swój tatuatorski warsztat!
Dziękuję! ?
Artystka bardzo często angażuje się w rozmaite akcje charytatywne; zdecydowała się wesprzeć również naszą inicjatywę. Prace Dominiki możecie wylicytować na naszej stronie: tattooprints.pl
Odwiedźcie również jej Instagram: